Autor |
Wiadomość |
Biskup
Początkujący
Dołączył: 01 Maj 2009
Posty: 41 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Archikatedra Gnieźnieńska |
|
Chrzest - formalność czy najważniejszy sakrament? |
|
Na podstawie własnych obserwacji widzę coś niepokojącego.
Coraz więcej ludzi chrzci dzieci, bo "tak trzeba", żeby "dziecko nie miało trudności". Coraz mniej w tym wiary.
Panuje (i to dosyć słuszny) pogląd, że dziecko nie ochrzczone będzie miało trudniej. Na lekcjach religii, przy podejściu do I Komunii Świętej i innych sakramentach. Wiadomo, katechet(ka) będzie miała do takiego dziecka jakieś "syki" (mówiąc młodzieżowym slangiem), Proboszcz nie zezwoli na dojście do I Komunii Świętej, a dzieciaki będą się z tego śmiały. Więc dziecko jest chrzczone tylko dlatego, by w przyszłości mógł pójść własną drogą - w tym do klasztoru i seminarium. Nie po to, ażeby wychowywać je w duchu Kościoła Katolickiego, ale dlatego, by nie miało trudności w życiu.
Wiele ludzi uważa, że tak trzeba. Bo co powie Basia z spod czwórki? Albo Kunegunda z dziesiątki? Co powie bardzo katolicki brat/ciocia/babcia/dziadek/wujek/kuzyn?
Co wy sądzicie o chrzcie? Czy uważacie to za taką formalność, najważniejszy sakrament czy to i to? Macie w rodzinie przypadki dzieci chrzczonych, a nie wychowywanych w duchu katolicyzmu?
Nie uważacie sakramentu chrztu za trochę wchodzenie z buciorami w życie swego dorosłego dziecka oraz za podnoszenie słupków Kościołowi? Dziecko z przymusu będące katolikiem? W niektórych kościołach protestanckich chrzest dokonywany jest na osobach dorosłych i świadomych swego wyboru. Czy to nie lepsze wyjście i będące bardziej fair?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Biskup dnia Pią 17:08, 08 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Czw 22:10, 07 Maj 2009 |
|
 |
|
 |
anusia212
Początkujący
Dołączył: 01 Maj 2009
Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała |
|
|
|
Moja mama jest wiary protestanckiej i jakoś rok temu miała własnie chrzest ;] Wg. mnie jeśli dziecko jest chrzczone to powinno być wychowywane jako katolik, a w niektórych przypadkach np. u mnie, rodzice mieli gdzieś to czy chodze do kościoła czy nie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 17:30, 08 Maj 2009 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|